wtorek, 05 kwiecień 2022 12:00

Pozytyw

Oceń artykuł
(0 głosów)

Dlaczego ludzie, którzy najmniej wiedzą, mają zawsze najwięcej do powiedzenia?

Mój syn do roku czasu rozwijał się wg mnie prawidłowo, od początku jedyną rzeczą której nie robił, było wskazywanie palcem. Po roku, zaczęłam dostrzegać rzeczy, które mnie niepokoiły tj. chowanie twarzy w dłoniach, unikanie kontaktu wzrokowego, kręcenie się w kółko, brak wykonywania prostych poleceń, przestał mówić mama, tata, nie machał "papa" bawił się sam, wybiórczość pokarmowa ograniczona do mleka. Nikt nie chciał mnie słuchać, każdy ignorował, że wymyślam, że syn z tego wyrośnie. Zaczęłam jeździć od neurologopedów po psychologów i innych. Dostałam zaświadczenie o WWR, syn w żłobku chodził na zajęcia. W między czasie w dalszym ciągu szukałam, jak mogę jeszcze pomóc mojemu dziecku, żeby potrafił odnaleźć się w otaczającym go świecie... i znalazłam! Pana Jurka.

Przeczytałam opinie rodziców, przeczytałam na jakich zasadach to wszystko się opiera, powiedziałam sobie albo Pan Jurek, albo nikt... Konsultacja z mężem który był bardzo sceptycznie nastawiony, ale się zgodził... Rozmowa telefoniczna z Panem Jurkiem konkretna, czarne jest czarne, białe jest białe. Przedstawił swoje stanowisko dotyczące pomocy dziecku, nigdy do niczego nie namawiał, albo się rodzic decyduje albo nie. My się zgodziliśmy...

Zgodziliśmy się na ścisłą dietę, na zioła i systematyczna pracę z dzieckiem. Nie była/nie jest to łatwa droga, wydawało się wszystko niemożliwe. Do momentu, aż zauważalne były pierwsze zmiany, Franek wyciszył się, zaczął nawiązywać kontakt wzrokowy, wchodzi w interakcje z innymi dziećmi zaczął w małym stopniu reagować na imię i uwaga próbować innych rzeczy do jedzenia! Wszystko po pierwszej wizycie, która była w styczniu bieżącego roku, za kilka dni jedziemy na drugą terapię.

Nie można się poddawać i oczekiwać cudów na pstryknięcie palca. Nie działa to w sposób "oddam dziecko i mi je naprawcie". Osoba, a w zasadzie rodzic który nawet nie podjął się wyzwania, a który komentuje bez doświadczenia i wiedzy w tym zakresie, jest osobą kompletnie ograniczona. Z całym szacunkiem Pan Jurek wie co robi i nie da zrobić krzywdy dzieciom, gdyby tak było nikt by nie jeździł na terapie.

Pan oskarżający bezpodstawnie podważa kompetencje człowieka, który oddaje się temu na 100%. Jeśli uważa, że został oszukany, niech sam wykupi internetowe zioła i zacznie działać we własnym zakresie, jeśli to jest takie proste. Brak słów, Proszę się następnym razem zastanowić co się wypisuje, bo zabłysnąć każdy by chciał, ale nie wszystkim jak widać wychodzi.

 

=====================
Mama Franka
=====================

 

Więcej w tej kategorii: « Pozytyw Pozytyw »

Nasza strona FB

Telefon

+48 509286032

Zespoł ALGOMED

FIZJOTERAPEUTA

mgr Agnieszka Krzemieniecka

PSYCHOLOG

NEUROPSYCHIATRA DZIECIĘCY

TERAPEUCI

Kontakt