Chciałam podzielić się historią choroby mojego 16-letniego syna Filipa, który jest dzieckiem autystycznym.

W dniu 10 czerwca 2019 r. po raz pierwszy przyjechałam z synem do pana Jurka do jego gabinetu i rozpoczęliśmy terapię. Początkowo pan Jurek zaczął syna odrobaczać, ponieważ przy pierwszym spotkaniu był bardzo nadpobudliwy i nie było szansy, żeby wykonać stymulację mózgu. Terapię rozpoczęliśmy kiedy syn ważył 107 kilogramów. Pan Jurek zalecił, aby przejść na odpowiednią dietę. Po wielu zaleceniach i wskazówkach, Filip znacznie schudł (78 kg) i się wyciszył oraz zaczął lepiej rozumować i wykonywać polecenia. Następnym etapem było odgrzybianie Filipa.

Zanim trafiliśmy na terapię Filip był dzieckiem niezdiagnozowanym, nigdy nie wykonano mu rezonansu magnetycznego oraz tomografii komputerowej ani EEG. Od początku był źle zdiagnozowany. Lekarze bez podstawowych badań, które ww. podejrzewali, że ma napady padaczkowe co nie jest prawdą, bo ta diagnoza się nie potwierdziła. Wyrzut toksyn do mózgu Filipa powodował podobne objawy jak przy padaczce. Filip był wówczas agresywny i nie radził sobie z tą sytuacją. Filip w 2016 r. trafił do DPS-u w Ełku z powodu narastającej agresji. Myślałam, że jest to właściwe miejsce, żeby uzyskać pomoc. Niestety była to straszna pomyłka.  Dziecko dostawało , , końskie" dawki psychotropów i było wiązane całymi dniami oraz głodzone pod przykrywką diety bezglutenowej. W związku z tym zabrałam dziecko z DPS-u. Po konsultacji z 3-ma lekarzami poinformowali mnie, że gdyby dziecko było w tym DPSie to prawdopodobnie by za 2-3 miesiące nie żyło. Lekarz z DPS-u nie widział w tym, żadnego problemu, że Filip dostawał np. 2000 Depakininy, gdzie dzienna dawka dla osoby dorosłej to ok. 1500. Po wielu zawirowaniach zdecydowaliśmy się na terapię w firmie ALGOMED.

Pierwszy etap stymulacji mózgu Filip rozpoczął 11.11.2019 r. Po 5-dniowej terapii w gabinecie pana Jurka dalej kontynuowaliśmy odgrzybianie i odrobaczanie. Etap ten w dużym stopniu przyczynił się do znacznie lepszego funkcjonowania Filipa. Sporym sukcesem była podróż (540 km) z Kaszub na Dolny Śląsk. W dniach 10-15 luty 2020r. Przyjechaliśmy na drugi etap terapii. Obecnie Filip nadal jest odgrzybiany. Dostaje zioła na poprawę pracy jelit oraz zioła na poprawę funkcjonowania mózgu. Na dzień dzisiejszy Filip, który jest dzieckiem nie mówiącym zaczyna coraz więcej mówić pojedynczych słów. Dużym osiągnięciem jest również to, że Filip potrafi z rodziną usiąść na kanapie i nawet do godziny z nami przebywać. Obecnie czekamy na wyznaczenie daty trzeciego etapu terapii. W związku z tym jesteśmy bardzo zadowoleni z dotychczasowego leczenia w firmie ALGOMED.

Pozdrawiam serdecznie.